Pszenne rogale na zakwasie

Ostatnio wróciłam do bardziej bogatych niedzielnych śniadań. Taki czas celebracji spokojnego poranka w gronie rodziny. Zaczęłam więc ostatnio o poranku wypiekać, by na śniadanie zjeść jeszcze ciepłe, chrupiące pieczywo. Jedyny minus jest taki, że niedzielę zaczynam wcześnie.

Pszenne rogale na zakwasie




Składniki:

1 kg pszennej maki chlebowej
0,5 szkl. dojrzałego żytniego zakwasu
ok. 400-450 g wody
20 g soli
jajko i mak na posypkę

Przygotowanie:
Dzień przed pieczeniem z wszystkich składników (oczywiście prócz jajka i maku) przygotuj jednolite, gładkie ciasto. Uformuj je w kulę i umieść w natłuszczonej misce. Nakryj ściereczką i odstaw w temperaturze pokojowej na około 12 godzin (u mnie dojrzewało całą noc), w tym czasie składając i odgazowując ciasto 4-5 razy (tak, tak działałam trochę, jak zombi).

Po tym czasie podziel ciasto na 100-120 g kawałki i uformuj je w kule. Tak przygotowanym „bułeczkom” daj odpocząć przez około 10 minut. Włącz piekarnik i nagrzej go do temperatury 200-210 stopni.

Następnie każdą z kul rozwałkuj na owalny placek i zwiń od szerszego końca, lekko naciągając ciasto. Rulon zakrzyw w kształt półksiężyca i układaj na blasze. Daj ciastu wyrosnąć przez około 30 - 40 minut, posmaruj je roztrzepanym jakiem, posyp makiem i tak przygotowane piecz przez około 20-25 minut, aż rogale wesoło się zarumienią.
  
Po wyjęciu z piekarnika daj rogalom kilka minut, aby lekko przestygły. A później masło i jakieś dobre konfitury... Czegóż chcieć więcej w niedzielny poranek?!

Komentarze

Popularne posty